21:49

Po drugiej stronie lustra

Po drugiej stronie lustra

Alicją nie byłam dla każdego

ani dla nikogo

Nie urosłam ponad miarę

i nie zamarłam

w ciszy

 

Po drugiej stronie lustra

królik był bielszy niż mleko

a karty rozdawałam tylko czerwone


21:31

Do mnie

Do mnie tu przyjdź

miły

i nie patrz na drogi pokrętne

co nie wiodą na szczęśliwe wyspy.


Dla mnie tu przyjdź

kochany 

mimo, że Julią nie byłam dla Ciebie

żadnego dnia.



01:34

x x x

Cierniem byłam dla ciebie, kochany...
W sercu zgorzkniałym,
układałam setki słów
i myśli czarnoskrzydłe puszczałam na wiatr.


Milczeniem byłam, kochany...
W tobie i we mnie,
pomiędzy ciszą a zmierzchem,
aż po bezkresną dal.

Zagubioną drogą poszłam,
samotnością opleciona
pajęczyny we mnie drżą do dziś...

21:48

...

A ty mnie rozgrzej
raz jeszcze
do niebieskości

niech migdały marzeń
znów nabiorą smaku

żeby się cisza wydarzyła
barwna,
trójwymiarowa


01:09

W moim domu

W moim domu



W moim domu
białym,
wymarzonym,
wreszcie będę u siebie

z brzozą krucholistną za oknem,
i miękkim trawy dywanem
przed drzwiami

z bosą stopą syna 
wystającą spod kołdry
o poranku

z zapachem kawy
pełnym imbiru
dokładnie jak lubię.